Załapałam się na ostatnią chwilę ! Miło będzie poznać inne blogujące mamy, wyjść do świata!
Jakby nie było - pierwszy raz wyruszam bez Lili, do sąsiedniego miasta! :) Choć lubię bywać z nią, taki zgrany duet z nas, ale przyda nam się wytchnienie od siebie ;))
super, naprawde:)
OdpowiedzUsuńByło cudnie, dzięki za spotkanie sąsiadki :)
OdpowiedzUsuń:))))
Usuń