codzienność małej Lili.
mnie juz takie rzeczy nie wzruszaja:)
Pieknie zrobiony:)tez bym taki chciala:)))
kurde aż się poryczałam...jejku...mnie zawsze porody wzruszają, a czekam teraz na swój to już w ogóle...za 37 dni mam nadzieję że i ja takiego cudu doświadczę...
Popłakalam się.
U mnie też wspomienia wracają, przypomiałam sobie jak wyczekiwałam mojego maleństwa a ono ma już 10 miesięcy
mnie juz takie rzeczy nie wzruszaja:)
OdpowiedzUsuńPieknie zrobiony:)
OdpowiedzUsuńtez bym taki chciala:)))
kurde aż się poryczałam...jejku...mnie zawsze porody wzruszają, a czekam teraz na swój to już w ogóle...
OdpowiedzUsuńza 37 dni mam nadzieję że i ja takiego cudu doświadczę...
Popłakalam się.
OdpowiedzUsuńU mnie też wspomienia wracają, przypomiałam sobie jak wyczekiwałam mojego maleństwa a ono ma już 10 miesięcy
OdpowiedzUsuń