nie chce mi się wstawać tak wcześnie. Godzina 5 to zdecydowanie za wcześnie, choć lepiej to niż 4. Ale jak śmiem narzekać jak śpimy do 7 ? Skandal !
Że też Lilek się w mamę nie udała, skowronkiem zdecydowanie nie jestem ;)
Dobrze, że spać nie musimy razem. Po naszym wyjeździe już się podłamywałam, bo punkt 00.00 był krzyk, ryk i nic nie dawało ukojenia poza duziiiim łóżkiem. Nie wiem co się stało, ale na szczęście samo przeszło.
Kocham Cię córko nad życie, ale łóżko dzielić chcę tylko z tatisiem Twoim ;)
O, wczoraj dostaliśmy miłą niespodziankę
Już straciłam nadzieję na ten soczek, a tu proszę - dotarł. Z Lilką moją :)
Czekam na kolejną. Babiatorski moje wyczekane. Okulary dla Lili, wygrane oczywiście, ale zapodziane gdzieś na poczcie. Może kiedyś też zrobią suprajs... ! :)
Podoba mi się to Twoje zdrowe podejście do dzieciaczka;)
OdpowiedzUsuńTrzeba przestrzegać jakiś zasad :)) choć takie rzeczy to dla mnie oczywista oczywistość :P
Usuńale fajny soczek, schowasz butle i bedziesz miec pamiatke:))
OdpowiedzUsuńNoo :) Póki się nie stłucze :P
UsuńAle świetny ten sok z Lilką :D
OdpowiedzUsuńKiedy ona tak urosła ja się pytam ?!
To ja też się pytam ?!? Bo nie wiem...
Usuńwyśpisz się jak Lilka się wyprowadzi :) haha
OdpowiedzUsuń