Pogoda co prawda przestała nieco dopisywać, ale nic to. I tak małe komplikacje spowodowały rzadsze spacery, także trochę chłodu nam nie zaszkodzi - tym bardziej za oknem !
W ostatnim poście wspomniałam o fitnessie - jednak chętne się znalazły błyskawicznie ! Do tego idąc na spacer do pewnego parku okazało się, że w miejscu gdzie kiedyś była dyskoteka (aahh wspomnienia ;) ) otworzyli właśnie fitness club ! Miałam iść na dni otwarte, zobaczyć jak to wszystko wygląda od środka, no ale te komplikacje skomplikowały sprawę ;)
Kilka dni temu pojawiła się okazja do małej rewolucji w naszym życiu - nowe mieszkanie !
Co jest w tym najlepsze - z własnym ogródkiem ! ahh... Cena przystępna, okolica cicha (tylko czy to mnie akurat cieszy? ;P ).. No ale kilka minusów też jest. Zobaczymy, trzeba je obejrzeć !
Lilek od zawsze lubiła się przytulać, ale ostatnio aż mnie zadziwia! Jakie to szczęście, że lubi.. Ile mi to daje radości, ile ciepła, spokoju... Co chwile podchodzi i kładzie swoją cudnie pachnącą główkę na mnie, zatrzymuje się na moment, czasem pomruczy... takie to piękne :) uwielbiam !
Mamy też swojego pieska ikeowskiego, który służy nam wyłącznie do przytulasków, a że jest tak mięciutki i milutki... to naprawdę nie można się oprzeć !
Gdy pogoda była ładniejsza korzystałyśmy :) Lila zaprzyjaźniała się z gołąbkami, w oczekiwaniu na autobus czytała książeczkę o morzu, na spacerkach poznawała uroki huśtawek (choć w domu ma, ale to nie to samo co wśród innych dzieciaków!), odwiedziła znów swoich ulubieńców, nawet kuzynkę poznała !

Jaka cudna ilość bąbli na ostatnim zdjęciu :))
OdpowiedzUsuńWesoła gromadka :)
osttanie zdjecie powala:))
OdpowiedzUsuńale fajna gromadka :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za mieszkanie.
Ooo fitness świetna sprawa ,szkoda że u nas nie ma :/trzymam kciuki za plany mieszkaniowe ,zobaczysz będzie super ,my tułamy póki co na stancji ,ciasno jak cholera ,ale cóż może i nam kiedyś się poszczęści ,super jest takie przytulanie :)a te ostatnio zdjecie bomba wesoła gromadka bąbelków :D
OdpowiedzUsuńtrzymam mocno kciuki za mieszkanie :) i ten ogródek ah :)
OdpowiedzUsuńLilka rośnie jak na drożdżach i piękne ma oczęta!
pS: życzę jak najmniej komplikacji!
Trzymam w takim razie kciuki za mieszkanie :)
OdpowiedzUsuńZ ogródkiem to dopiero coś !
No i za fitness, bo wiem, że ci na nim bardzo zależy.
ja również trzymam kciuki za mieszkanie :))
OdpowiedzUsuńLilcia jest cudowna, śliczne dziecko.